Poważne konsekwencje bujnej wyobraźni.
Twierdził, że został zraniony nożem. 44-letni mieszkaniec gm. Ułęż tą informacją podzielił się z dyspozytorem. Dyżurny pogotowia o zdarzeniu powiadomił policję. Funkcjonariusze odkryli jednak, że mężczyźnie nic nie dolega, a historia została. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Zgodnie z obowiązującym prawem wywołanie niepotrzebnej czynności zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Dodano: 22.07.2014