Nie bądźmy obojętni. Reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy.
Według synoptyków w najbliższym czasie w całym kraju wystąpią duże spadki temperatury. Każdy z nas odczuwa skutki zimowej aury. Jednak najbardziej dotkliwa jest ona dla osób bezdomnych, samotnych i nieporadnych życiowo. Interesujmy się losem takich osób i zadbajmy o to, aby nie stały się ofiarami zimowego wychłodzenia. Nie bądźmy obojętni. Pamiętajmy, że nasza pomoc może uratować ludzkie życie.
Skutki zimowej aury odczuwamy wszyscy. Najbardziej dotkliwa jest ona dla osób, które z różnych przyczyn pozbawione są dachu nad głową lub zdane na siebie nie mają odpowiedniej pomocy i opieki ze strony najbliższych. Policjanci monitorują zjawisko bezdomności i informują osoby narażone na wychłodzenie o możliwościach pomocy. Co roku prowadzą rozpoznanie wśród samotnie zamieszkujących, schorowanych, bezdomnych, czy pozostających bez kontaktu z rodziną. W tym zakresie współpracują z instytucjami świadczącymi pomoc osobom zagrożonym bezdomnością i nieporadnym życiowo. Na wychłodzenie narażone są również osoby będące pod wpływem alkoholu. Reagujmy, gdy widzimy nietrzeźwych śpiących na ławkach, czy leżących na chodniku. Oni też mogą stać się ofiarami niskich temperatur.
Zwracamy się z prośbą o przekazywanie informacji o osobach, które mogą znajdować się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu. Nasze służby patrolowe zareagują na każde wezwanie. Czasami wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie. Wszystkie zgłoszenia można kierować pod alarmowe numery Policji 997 oraz 112.
K.S.