Aktualności

Uwaga na oszustki!

Data publikacji 09.12.2017

74-latka z Ryk wpuściła do swojego domu dwie młode kobiety, które poprosiły ją o kartkę papieru i coś do pisania. Podczas tej wizyty pozostawiła jedną z nich samą w pokoju. Efektem tej nieostrożności była utrata gotówki. Właścicielka mieszkania straciła swoją emeryturę. Sprawców kradzieży poszukują ryccy policjanci. Mundurowi apelują również o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi.

Do zdarzenia doszło w miniony  piątek. Z relacji 74-letniej mieszkanki Ryk wynikało, że gdy wracała do domu  na klatce schodowej spotkała dwie młode kobiety, które weszły razem z nią do mieszkania. Te wykorzystały zaufanie starszej pani przedstawiając wymyśloną historię i prośbę o kartkę papieru oraz coś do pisania. Gospodyni przeszła z jedną z kobiet do kuchni, gdzie przez kilka minut była przez nią zagadywana. Niestety w tym samym czasie, w innym pomieszczeniu druga z nich właśnie przeszukiwała zawartość regału.

W niedługim czasie po wyjściu nieznajomych 74-latka spostrzegła uchyloną szufladę w regale. Obawiając się o swoje oszczędności sprawdziła, czy znajdują się one na swoim miejscu. Niestety kobieta została okradziona z pieniędzy, które trzymała w szufladzie. Łącznie straciła 1400 zł. Postępowanie w tej sprawie prowadzą ryccy policjanci.

Policjanci przestrzegają przed działaniem oszustów. Ich pomysłowość jest nieograniczona. Na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze i samotne, wykorzystując ich ufność, otwartość oraz szczere intencje. Zwykle działają w grupie. Mogą podszywać się pod pracowników różnych firm i instytucji. Niejednokrotnie wymyślają błahe powody np. prośba o szklankę wody, długopis, kartkę papieru lub możliwość skorzystania z telefonu, byleby tylko dostać się do mieszkania swojej ofiary i wzbudzić jej zaufanie. Dlatego apelujemy, szczególnie do osób starszych, aby nie ufały nieznajomym. Nie należy pochopnie, czy w pośpiechu wpuszczać do domu osób, których nie znamy. Taka decyzja może wiązać się z utratą oszczędności i wartościowych przedmiotów.

KS

Powrót na górę strony