Wpadka złodziei miedzianych elementów
Kryminalni z Ryk zatrzymali na gorącym uczynku dwóch sprawców kradzieży z włamaniem. Mężczyźni włamywali się kilkukrotnie do pomieszczeń zakładu produkcyjnego. Zaskoczeni szybką interwencją mundurowych nie zdążyli daleko odejść z łupem. 38-latek oraz jego 34-letni kompan odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 23.00 w Rykach. Policjanci wydziału kryminalnego uzyskali informacje, że do pomieszczeń jednego z zakładów produkcyjnych włamuje się kilku mężczyzn. Policjanci udali sie pod wskazany adres. Zaraz po przybyciu zatrzymali jednego z włamywaczy, 38-letniego mieszkańca gminy Ryki, który był bardzo zdziwiony widokiem mundurowych. Kilka minut później w rękach kryminalnych był już drugi sprawca, 34-latek także z gminy Ryki.
Zaskoczeni przez policjantów nie zdążyli jeszcze odejść ze skradzionymi miedzianymi elementami wartymi ponad 2 tys. złotych. Trafili do policyjnego aresztu. Jak się okazało do budynku włamywali się kilkakrotnie od początku br. W procederze uczestniczyło także dwóch pracowników zakładu. Byli to mieszkańcy gminy Ryki w wieku 32 i 34 lat. Spowodowali łączne straty przekraczające 20 tys. złotych.
Sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Przyznali się do kradzieży z włamaniem. Teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przez Sądem. Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
J.W.