Nieustraszony amator alkoholu.
To, że kradzież nie popłaca przekonał się wczoraj mieszkaniec gminy Ryki. Mężczyzna próbował ukraść alkohol w miejscowym markecie. Został zatrzymany, a towar zwrócony do sklepu. Konsekwencje prawne jednak nie odstraszyły sprawcy, gdyż po niespełna godzinie ponownie próbował dokonać kradzieży alkoholu w tym samym sklepie. Teraz amator cudzego mienia za swoje czyny odpowie przed sądem.
To, że kradzież nie popłaca przekonał się wczoraj mieszkaniec gminy Ryki. Mężczyzna próbował ukraść alkohol w miejscowym markecie. Został zatrzymany, a towar zwrócony do sklepu. Konsekwencje prawne jednak nie odstraszyły sprawcy, gdyż po niespełna godzinie ponownie próbował dokonać kradzieży alkoholu w tym samym sklepie. Teraz amator cudzego mienia za swoje czyny odpowie przed sądem.
Mężczyzną okazał się 59- letni mieszkaniec gminy Ryki, który około godz. 12.20 został ujęty przez pracownika ochrony w markecie spożywczym. Mężczyzna próbował opuścić teren sklepu ze skradzioną butelką wódki. Złodzieja zauważył pracownik ochrony, który o fakcie powiadomił Policję. 59- latek został poinformowany o konsekwencjach prawnych swego czynu. Nie zniechęciło to jednak amatora cudzej rzeczy, do kolejnej próby kradzieży, gdyż niespełna godzinę później został zatrzymany w tym samym markecie na kolejnej kradzieży alkoholu. Mężczyzna zabrał z półki litrową butelkę wódki i próbował wybiec ze sklepu przez zaplecze. Przy drzwiach magazynowych został ujęty przez pracownika ochrony.
Wykonane badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile.Teraz amator cudzej rzeczy za swe czyny odpowie przed sądem.
J.W.