Fałszywy policjant wyłudził 50 tysięcy złotych od seniorów z powiatu ryckiego
Do seniorów z powiatu ryckiego zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Oszust poinformował, że ich syn miał wypadek i aby nie trafił do aresztu należy wpłacić pieniądze. Seniorzy przystali na jego propozycje i przekazali przysłanemu kurierowi oszczędności o równowartości ponad 50 tysięcy złotych. Następnego dnia w rozmowie z synem dowiedzieli się, że zostali oszukani i stracili pieniądze. Apelujemy o ostrożność w przypadku otrzymania telefonu z prośbą przekazanie pieniędzy.
Małżeństwo seniorów z powiatu ryckiego zawiadomiło o oszustwie metodą „na policjanta” w wyniku, którego stracili oszczędności o równowartości ponad 50 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło w ostatni czwartek. Na numer telefonu stacjonarnego mieszkańców powiatu ryckiego zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z Warszawy i powiadomił seniorkę, że jej syn miał wypadek. Przekazana wiadomość zdenerwowała kobietę, która przekazał słuchawkę mężowi.
Fałszywy policjant powiedział, że ich syn na przejściu dla pieszych potrącił kobietę w ciąży. Oszust dodał, że aby ich syn nie zosał aresztowny należ ywpłacić 170 tysięcy złotych. Dodatkowo w słuchawce pojawił się głos zapłakanego mężczyzny podającego się za ich syna, który prosił o pomoc i przekazanie pieniędzy. Już na początku rozmowy oszust polecił aby nie rozłączać połączenia i kontaktować się z innymi osobami.
Senior odpowiedział, że nie posiada tak dużej kwoty pieniędzy jaką wskazują oszuści. Wtedy fałszywy policjant przystał na kwotę oszczędności jaką dysponują seniorzy. Policjant uzgodnił z seniorem, że po pieniądze przyjedzie do nich kurier. Po jakimś czasie pojawił się mężczyzna, któremu seniorka przekazała pieniądze o równowartości ponad 50 tysięcy złotych.
Po odebraniu pieniędzy fałszywy policjant oświadczył, że syn zostanie wypuszczony. Oszust polecił aby seniorzy do dnia następnego do godziny 6:00 nie kontaktowali się w tej sprawie z innymi osobami i czekali na telefon od prokuratora.
Następnego dnia seniorzy zadzwonili do syna i dowiedzieli się, że żadnego wypadku nie było a całe zdarzenie było oszustem przestępców.
Po raz kolejny apelujemy o ostrożność i zachowanie czujności przy kontaktach z osobami podającymi się za przedstawicieli różnych instytucji.
W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta, prokuratora czy adwokata zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy, jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. W szczególności pamiętajmy o tym, że policjanci czy przedstawiciel innych instytucji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie!
Zanim pochopnie podejmiemy działanie, rozłączmy się i dajmy sobie czas na zastanowienie. Oszuści wywierają na nas presję czasową, wprowadzają do rozmowy element zagrożenia, co już powinno budzić nasze podejrzenia.
aspirant Łukasz Filipek