Areszt dla sprawcy przemocy domowej
Policjanci z Ryk zatrzymali 40-latka, który znęcał się nad matką i bratem. Oprawca zakłócał im spoczynek nocny, z nożem w ręku groził pozbawieniem życia, rzucał w matkę garnkami i talerzami. Dodatkowo w piątek w trakcie awantury z siekierą w ręku gonił brata po podwórku. Najbliższe trzy miesiące 40-latek spędzi w tymczasowym areszcie. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci podczas interwencji domowej zatrzymali 40-letniego mieszkańca gminy Nowodwór. Funkcjonariusze ustalili, ze od kilku lat znęcał się nad matką i bratem psychicznie. Natomiast wobec matki stosował również przemoc fizyczną. Mężczyzna wszczynał awantury wobec domowników będąc zarówno pod wpływem alkoholu jak i na trzeźwo. Podczas awantur wyzywał ich słowami wulgarnymi, zakłócał spoczynek nocny, groził pozbawieniem życia, przy czym niejednokrotnie w trakcie wypowiadania gróźb trzymał w ręku nóż. Matkę natomiast popychał, bił po ciele, rzucał w nią garnkami i talerzami. Dodatkowo w piątek w trakcie awantury z siekierą w ręku gonił brata po podwórku. W związku z zaistniałą sytuacją wdrożona została procedura „Niebieska Karta”, której celem jest przeciwdziałanie przemocy w rodzinie.
W tej sprawie policjanci wystąpili do prokuratury z wnioskiem o tymczasowy areszt dla sprawcy przemocy domowej. Wczoraj Sąd Rejonowy w Rykach przychylił się do wniosku i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Obowiązujące prawo zabrania stosowania przemocy wobec swoich bliskich. Jeżeli sami lub ktoś z rodziny jest krzywdzony przez osoby najbliższe nie wstydźmy się prosić o pomoc. Pamiętajmy, ze nie jesteśmy z tym sami. Zwróćmy się w takiej sytuacji o pomoc do policjantów lub też innych instytucji zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie.
aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak