Areszt za groźby wobec rodziny
Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące 27-latek z Dęblina spędzi w tymczasowym areszcie. Mężczyzna podejrzany jest o groźby wobec członków z użyciem siekiery. Ponadto zlekceważył orzeczony wyrokiem sądu zakaz zbliżania się do matki i siostry.
W sobotę 58-letnia mieszkanka Dęblina zgłosiła w dęblińskim komisariacie, iż syn grozi jej i pozostałym członkom rodziny pozbawieniem życia oraz zniszczeniem mienia. Kobieta obawiała się o zdrowie i życie swoje i bliskich, tym bardziej, że podczas kłótni mężczyzna kierując groźby wobec siostry zamachnął się trzymaną w ręku siekierą. Chciał tym sposobem sprawić, aby nie wzywała policji. Jak się okazało agresywne zachowanie mężczyzny trwa już od jakiegoś w czasu. Posiada on zakaz zbliżania do obu kobiet orzeczony wyrokiem sądowym, do którego się nie stosuje. Ponadto kilka miesięcy wcześniej usiłował przywłaszczyć pieniądze siostry grożąc natychmiastowym użyciem przemocy.
27-latek tego samego dnia został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Natomiast siekiera została zabezpieczona przez policjantów. Wczoraj sąd po analizie akt postępowania, przychylił się do policyjnego oraz prokuratorskiego wniosku i postanowił zastosować wobec podejrzanego izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres najbliższych 3 miesięcy.
Za powyższe przestępstwa mężczyzna odpowie w warunkach recydywy, gdyż w przeszłości odbywał już kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwa.
Każdy ma prawo bronić się przed osobą, która krzywdzi. Osoba krzywdzona ma prawo złożyć na Policji lub w prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania karnego wobec osoby, która stosuje przemoc. Sąsiedzi, czy też znajomi osób doznających przemocy również powinni reagować. Ważne jest, aby nie pozostać obojętnym i w porę przerwać przemoc. Jeżeli wiemy, że osobie z naszego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekajmy, o swoich przypuszczeniach powiedzmy policjantom lub też pracownikom instytucji pomocowych.
aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak